Cześć! Pewnie jak widzicie zmieniłam adres bloga, ten powinien zostać na dłużej. A jeżeli będę miała jakiś pomysł to zapewne coś będzie mogło się zmienić.
Dziś jakoś z jednej strony brakuje mi weny, ale postaram się coś wymyślić.
1. Mam zniknąć?
Pustka wypełnia moje ciało.
Dusza wie że jest mi bliskości za mało.
Potrzebuję dotyku, potrzebuję tej bliskości.
Nie potrafię żyć z tym uczuciem, uczuciem wiecznej samotności.
Smutek mnie przepełnia, ciągle we mnie jest.
Nie daje mi spokoju, dręczy nieustannie mnie.
Nie patrzy na to ile cierpienia mi sprawia.
Do jakiego doła mnie doprowadza..
Nie chcę tak już dłużej żyć.
Szczęście mnie zostawiło.
Smutkowi pozwoliło aby mnie uwięziło.
Jestem zamknięta w klatce wypełnionej smutkiem.
Pilnujące mnie stwory wyglądają jak prosto z piekła potwory.
Czuję ten strach który podpowiada mi że powinnam zniknąć.
Może powinnam się poddać i bolesnej w smutku śmierci uniknąć?
2. Łzy
Emocje które przerodziły się w płacz.
Emocje które wypływają w łzach.
Łzy nasza bezbarwna krew, wylewa się.
Ta piękna twarz zalana krwią.
Emocje w niej przekraczają największe zło.
W bezbarwnej krwi znajdziesz słony smak.
Smak smutku i rozczarowania, całej tej wojny przegrania.
Czy to tak musiało być? Czy smutku nie można uniknąć i szczęśliwym być?
Łzy to nic złego, to nic innego niż nasze uczucia.
Wylewajmy je i pokażmy że mamy serca czułe na słów ukłucia.
3. Promyk słońca
Już nad ranem przebił się przez biały puch na niebie.
Uderzył w moje okno i wybudził ze snu.
Otwierając oczy ujrzałam piękny złoty odcień.
Słońce piękne, cały mrok rozświetlające.
Daje tyle pozytywnej siły, pomaga, daje żyć.
Nie chce żeby ranek się kończył.
Chcę żeby ten piękny promyk ciągle na niebie był.
Lecz gdy wieczór nadchodzi, piękne słońce zachodzi.
Znów kończy się dzień, i nastaje smutny czas powracających zmartwień.
No to tyle na dziś, postaram się coś jutro napisać. Proszę piszcie mi co uważacie i dawajcie jakieś propozycje o czym mogę pisać :D
Do następnej notki :*
Mój ask - http://ask.fm/Nob0dyspeci4l
Moje GG - 48502373
~Paula/Axl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz